Niekiedy nie da się uratować zęba. Nie wolno takiej luki zostawić wolnej, bo będziemy mieli problemy.
Proteza sprawia, że poprawi się nie tylko wygląd twarzy, ale przede wszystkim samopoczucie. To jest duża zmiana, gdy zamiast własnych, mamy sztuczne zęby. Dla wielu osób pierwsze dni z protezą są bardzo trudne. Wydaje im się, że wszyscy wiedzą i widzą, że mają sztuczne zęby. Na dodatek czasami coś może uwierać, bo szczęka nie jest przyzwyczajona do nacisku obcego ciała na dziąsła. Ale te wszystkie problemy znikają, gdy przyzwyczajamy się do nowych zębów. Po jakimś czasie ludzie zapominają, że mają protezę i traktują ją jako coś zupełnie naturalnego. Wykonywane dzisiaj protezy są tak dobierane do pacjenta, aby jak najbardziej pasowały do jego wyglądu i wieku. Proteza ma zdobić, czyli być ładna, estetyczna i jednocześnie naturalna. Jak najbardziej przypominać naturalne, zadbane zęby. Dlatego też protetycy starają się, aby sztuczne zęby były dobrane do konkretnego pacjenta.
Niektórzy pacjenci boją się, że ich mowa zmieni się, gdy założą protezę. Czasami się tak dzieje. W takim przypadku trzeba odczekać kilka tygodni, aż język „przyzwyczai się” do nowych warunków i wytworzy nowe odruchy mięśniowe przy produkowaniu dźwięków. Po tym czasie seplenienie ustępuje. Ale zdarzają się i sytuacje odwrotne. Pacjent, który od dłuższego już czasu nosi protezę, zaczyna seplenić z chwilą, gdy ją zdejmie. Nowa sytuacja, powoduje dyskomfort. Wszystkie problemy daje się rozwiązać, a po kilku tygodniach nie ma po nich nawet śladu. Czasami trzeba wprowadzić drobne poprawki, jak na przykład spiłowanie drobnego fragmentu. To zazwyczaj usuwa problemy pacjenta.
Niektórzy martwią się, czy będą umieli poradzić sobie z utrzymaniem świeżego oddechu, szczególnie poza domem. Nie jest to jednak problemem z tego względu, że protezę możemy umyć tak samo szybko, jak prawdziwe zęby. Wystarczy szczoteczka i pasta. Gdy nie ma możliwości wyjęcia protezy, aby ją oczyścić, wystarczy przepłukać usta zimną wodą. Nie musimy się wtedy bać, że nasz oddech będzie nieświeży, albo, że utknie nam listek szpinaku między zębami.
Na rynku znajdują się specjalne preparaty przeznaczone do mycia zębów. Nie wolno używać środków sanitarnych, które stosujemy w gospodarstwie domowym! Zawierają one substancje chemiczne uszkadzające materiały uzupełnień protetycznych oraz są szkodliwe dla tkanek jamy ustnej.
Protezę powinniśmy czyścić po każdym posiłku, jeśli mamy taką możliwość. Jamę ustną płuczemy płukankami ziołowymi lub płynem z chlorheksydyną. Błonę śluzową można masować miękkimi szczotkami lub opuszkami palców w celu polepszenia ukrwienia. Jeśli nie mamy możliwości umycia protezy, np. w podróży, przepłuczmy usta zwykłą wodą, aby usunąć resztki jedzenia.